A tak w pracy niecierpliwię się przed swoim długim weekendem :)
wtorek, 11 sierpnia 2015
środa, 29 lipca 2015
Foster House Zakopane
Jednym z najlepszych apartamentów wypoczynkowych w jakim kiedykolwiek byłam jest z pewnością Foster House Zakopane.
Jeśli poszukujesz miejsca idealnego na dłuższy, naprawdę spokojny i komfortowy wypoczynek, koniecznie go wypróbuj!
czwartek, 16 lipca 2015
poniedziałek, 4 maja 2015
Pięć Stawów Polskich w warunkach zimowych
Na majówkę w tym roku wybrałam się do Zakopanego. Wisienką na torcie podczas tego pobytu miał być wypad na Pięć Stawów Polskich. I był - za dobre i na złe...
Rozochoceni dobrą pogodą nie przygotowaliśmy się na typowo zimowy wypad. Mieliśmy świadomość, że pomimo dobrej pogody na tym szlaku będzie jeszcze leżał śnieg. Nie wiedzieliśmy tylko ile go będzie. Ruch był ogromny, wiadomo - Majówka, a kilka pobliskich szlaków zamknięto nie ze względu na trudne warunki, a ze względu na budzące się świstaki. Co mogło pójść nie tak?
piątek, 1 maja 2015
Kolejarz Zakopane
Hotel Kolejarz to ogromny budynek usytuowany w doskonałej lokalizacji - przy Zakopiańskim Dworcu Autobusowym. Jest to miejsce budżetowe, dobre dla osób, które będą "tylko spały w hotelu" podczas swojego pobytu i nie potrzebują dodatkowych udogodnień.
Podczas takiego wyjazdu próbuje się zaoszczędzić na noclegach, jednak to wiąże się również z obniżeniem ich jakości.
niedziela, 5 kwietnia 2015
piątek, 13 marca 2015
Termy Białka vs. Termy Bukowina - co wybrać?
Poczułam się ostatnio jak prawdziwy student. Z braku czasu nie wyrobiłam się z sesją, została mi więc poprawka. A co się robi przed poprawką? Oczywiście wyjeżdża na krótki relaksujący urlop!
I tak właśnie pojechałam z moim Kotem na kilka dni w Tatry.
- Gdzie Pan jedzie?
I tak właśnie pojechałam z moim Kotem na kilka dni w Tatry.
Mówi się #yolo.
Po zdobyciu dwóch prostych szlaków wyjazd należało tradycyjnie zwieńczyć wizytą w termach (oczywiście w ostatniej chwili pobytu). Spakowaliśmy walizy w Murzasichle i wyruszyliśmy z nimi do Białki Tatrzańskiej, którą znamy i lubimy. Jesteśmy już na przystanku, a tu zonk - jak można było przewidzieć autobus właśnie sobie pojechał, a następny będzie za 50 minut. I co teraz? Wrócić do pensjonatu? Nope. Nauczeni, że w Tatrach autobusy jeżdżą jak chcą i gdzie chcą (prawie jak w Warszawie, tylko sceneria ładniejsza) stoimy twardo. W końcu podbija jakiś busik.
- Gdzie Pan jedzie?
- A tak se jade.
- Do Białki Pan podjedzie?
- Njeee... do Biołki to zo dalyko, aly do Bukowiny to jo wos pod some drzwi za 30zł zawieze!
Kalkuluję, kalkuluję. No jak tak byśmy stali tam godzinę to z całego SPA zaliczylibyśmy jedynie krioterapię. Pojechalim. I pożałowalim.
Subskrybuj:
Posty (Atom)