Za mną weekend w Sichlańskim Dworku:
Obiekt ten znajduje się w Murzasichle i rozpościera się z niego widok na liczne stoki narciarskie.
Niestety nie miałam okazji pojeździć tam na nartach, ale sam Dworek mnie zachwycił.
Budynek jest niezwykle urokliwy i wpasowany górski klimat, lecz jednocześnie bardzo współczesny i stworzony ze smakiem. Osobiście odniosłam wrażenie, że zagospodarowano część budynku na mieszkanie dla jego właścicieli, jednak podczas korzystania z obiektu się tego nie odczuwa. Standard odpowiada wysokiej jakości hotelowi, mimo tego Dworek nie obnosi się gwiazdkami. Takie właśnie podejście sprawia, że jest to niesamowite miejsce - można wręcz poczuć tam rodzinny klimat.
Byłam również pod ogromnym wrażeniem restauracji, która oferuje śniadania i obiadokolacje gościom hotelu. Specjalizuje się ona w jagnięcinie, co zostało wymownie zaznaczone wielkim obrazem z fotografią owieczek wiszącym ponad śniadaniowym szwedzkim stołem.
Poza tym w Dworku można kupić domowe konfitury ;)
Nie mam dzieci, ale zauważyłam, że obiekt jest do dzieci świetnie przystosowany.
Nie wiem co można by tam poprawić.
10/10
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz