Hotel Kolejarz to ogromny budynek usytuowany w doskonałej lokalizacji - przy Zakopiańskim Dworcu Autobusowym. Jest to miejsce budżetowe, dobre dla osób, które będą "tylko spały w hotelu" podczas swojego pobytu i nie potrzebują dodatkowych udogodnień.
Podczas takiego wyjazdu próbuje się zaoszczędzić na noclegach, jednak to wiąże się również z obniżeniem ich jakości.
Rezerwując miejsce w Kolejarzu poprosiłam o pokój dwuosobowy i taki mi przyznano, nie poinformowano mnie jednak o tym, że nie jest to pokój dla pary, a bardziej taki w stylu "pracowniczym" oraz na tyle nieustawny i wąski, że nie było możliwości złączenia łóżek.
Nie ma nic złego w tym, że pokój ma 10 mkw razem z łazienką, stary sprzęt i maleńki telewizorek, o ile byłoby tam czysto. A uwierzcie mi, że Perfekcyjna Pani Domu nie postawiłaby nogi na ich wykładzinie. W łazience był kosmiczny syf i nie polecam się tam po nic schylać - jak spadło to przepadło. To co zobaczyłam pod kiblem odebrało mi apetyt na kolejne trzy posiłki. Na umywalce leżało używane przez poprzednich gości hotelowe mydełko. Pościel również pozostawiała wiele do życzenia, a zagospodarowanie swoich rzeczy w szafkach było po prostu niemożliwe.
Słychać najmniejszy hałas dochodzący z korytarza. W hotelu jest dużo rodzin z dziećmi, więc wiecie jak to jest...
Słychać najmniejszy hałas dochodzący z korytarza. W hotelu jest dużo rodzin z dziećmi, więc wiecie jak to jest...
To smutne, że obiekty z takim potencjałem są w Polsce zwykle w ten sposób zarządzane. Zawsze znajdą się chętni na ten hotel ze względu na jego lokalizację. Uważam, że cena za pokój w takim standardzie jest tam zbyt wysoka.
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz